Delikatnie kremowy dzięki dodatkowi mascarpone, rozkosznie słodki dzięki użyciu mleczka skondensowanego zamiast cukru, obłędnie czekoladowy dzięki dodatkowi ciemnej czekolady do części masy. Rozpływa się w ustach.
Do serników poleca się twarogi półtłuste lub pełnotłuste. W tym serniku doskonale sprawdza się ser typu "wiaderkowy" do 4% tłuszczu, ale ja upatrzyłam sobie sernik Emilki 0%. Idealny do tego sernika a magiczne "0%" (tłuszczu) momentalnie zachęca do wzięcia dokładki. Jednak za dużo go się zjeść nie da. Słodycz szybko wypełnia kubki smakowe. Dostojny, piękny, przepyszny...Zapewniam, że stanie się ozdobą każdego stołu.
Przepis z bloga dorotus, minimalnie przeze mnie zmieniony. No i tortownica 20-21 cm średnicy to zdecydowanie za mało. Składniki na masę serową podwoiłam i wykorzystałam tortownicę sześcioboczną o wymiarach boków 13 cm.
Składniki na spód brownie:
- 50 g masła
- 50g gorzkiej czekolady, połamanej na drobne kawałki
- pół szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 duże jajko, w temperaturze pokojowej
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 50 g mąki pszennej
Do niewielkiego garnuszka włożyć masło, dodać czekoladę i rozpuszczać
na małej mocy palnika, mieszając od czasu do czasu, aż składniki się
połączą i powstanie gładki sos czekoladowy. Ściągnąć z palnika, odłożyć
do lekkiego przestudzenia.
Jajko (w całości) ubić z cukrem przy pomocy miksera na puszystą pianę.
Powoli wlewać lekko przestudzoną czekoladę (może być ciepła), miksując
do połączenia. Dodać przesianą mąkę i zmiksować.
Wysoką tortownicę o średnicy ok 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia (sam
spód). Na spód przelać masę brownie, wyrównać. Piec w temperaturze 170ºC
przez około 12 - 15 minut. Wyjąć z piekarnika.
Kiedy spód z brownies się piecze, przygotować masę serową.
Składniki na masę serową:
- 2x500g sera Emilki 0%*
- 500g serka mascarpone
- 6 jaj
- 2 puszki mleka skondensowanego słodzonego (370 g)
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 duże łyżki budyniu z wanilią**
- 200g czekolady gorzkiej lub mlecznej, roztopionej w kąpieli wodnej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić wszystkie składniki (poza czekoladą),
zmiksować (lub utrzeć ręcznie) do połączenia się składników. Nie napowietrzać masy zbyt mocno, żeby sernik nie urósł i tym samym potem nie opadł brzydko, ale muszę oznajmić, że piekłam sernik dwa razy i mimo, że mój robot trochę się nad masą poznęcał, nie urósł niekontrolowanie. Zachował bardzo równą powierzchnię.
Z powstałej masy odlać do półtorej szklanki. Zmiksować ją szybko z roztopioną i lekko przestudzoną czekoladą na gładką masę.
Na upieczony spód brownie przelać białą masę serową. Łyżką wykładać na
górę masę czekoladową, w odstępach (kleksach), masa jest gęsta, ale nie
tonie w masie serowej. Płaską szpatułkę włożyć w masę serową i wymieszać
kilka razy, nie za mocno, by w masie powstał efekt marmurka.
Piec w temperaturze 150ºC (bez termoobiegu) przez około 90-100 minut z parą
wodną***. Wystudzić w
lekko uchylonym piekarniku. Wyjąć, włożyć do lodówki na kilka godzin
lub całą noc.
* w oryginale sera półtłustego lub tłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie
** w oryginalnym przepisie mąki ziemniaczanej
*** sernik pieczemy w kąpieli wodnej lub umieszczając poziom niżej w piekarniku żaroodporne naczynie czy blaszkę z wrzącą wodą.
** w oryginalnym przepisie mąki ziemniaczanej
*** sernik pieczemy w kąpieli wodnej lub umieszczając poziom niżej w piekarniku żaroodporne naczynie czy blaszkę z wrzącą wodą.
No Betinka jestem nieziemsko zaskoczona,tym co się tu ostatnio u Ciebie dzieje ,serniczek śliczny Ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuń