Już gdy ostatnio robiłam prawdziwe pampuchy, pomyślałam, że nietrudno zapewne będzie zrobić dukanową wersję bułeczek na parze. No i dzisiaj spróbowałam i powiem Wam, że smakują jak najprawdziwsze bułeczki! Szkoda tylko, że otręby są tak ciężkie, że ciasto nie wyrasta tak spektakularnie jak przy cieście lżejszym, tym z mąki. Szkoda, że nie wpadłam na ten pomysł, gdy byłam z II fazie diety Protal...
Składniki na 2 porcje dozwolonej porcji otrąb:
- 9 sporych łyżek otrąb (około 80 gramów)
- 10 gramów świeżych drożdży
- 8 łyżek mleka
- 1 łyżeczka maizeny
- 1 łyżeczka słodziku (ja użyłam xylitolu)
Wykonanie:
Otręby zmielić i przesypać do miski. Na środku w mące zrobić dołek i wlać do niego drożdże roztarte ze słodzikiem i 2 łyżkami mleka.
Otręby zmielić i przesypać do miski. Na środku w mące zrobić dołek i wlać do niego drożdże roztarte ze słodzikiem i 2 łyżkami mleka.
Odstawić, żeby drożdże chociaż troszkę ruszyły.
Dodać resztę mleka i dokładnie wymieszać łyżką. Na koniec podsypać maizeną i formować kuleczki o średnicy 3 cm. Będą się lekko lepić, ale nie szkodzi.
Odstawić na trochę do lekkiego napuszenia.
Parować przez około 10 minut.
Smacznego.
słodzikowi mówimy stanowczo NIE! ;D
OdpowiedzUsuńale takie otrębowe kluchy na parze z to coś pysznego!
Napisała ta, co to bez coli light żyć nie potrafi ;-)
OdpowiedzUsuńAleż Kochana, naprawdę nie przekonałaś się do xylitolu? Przecież to wyciąg z kory brzozy, zupełnie naturalny i w małych ilościach nawet wskazany, chociażby wtedy, gdy nie mamy możliwości zębów umyć a przypadkiem mamy pod ręką xylitol :D:D
haha, trafna uwaga z tą Colą, oj trafna!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w tajemnicy, że kiedyś mi się za dużo ksylitolu sypnęło do sernika i skutki były hm... opłakane - naaaa pewno znasz skutki jednorazowego przedawkowania ksylitolu - przekręciło mnie. : >