wtorek, 2 sierpnia 2011

Razowy tort czekoladowy

Nudziłam się, gdy mój robot kuchenny zawołał mnie do kuchni. I tym sposobem dałam zaprosić się na randkę, w wyniku której powstał tort z pełnoziarnistej mąki z otrębami. No właśnie, biszkopty na tort zawsze kojarzą się z puszystym, napompowanym, lekkim ciastem. Takie powinny być. Zaleca się do ich wypieków białej, lekkiej mąki, którą się przesiewa, by ciasto było jak najbardziej napuszone. No i oczywiście powinny być pełne jaj :-). Ja natomiast popełniłam wielkie faux pas, ponieważ uparłam się, że mój biszkopt co prawda pełen jaj będzie, ale też będzie na mące pełnej otrąb, z pełnego ziarna. Uparłam się i upiekłam razowy biszkopt. Wyszedł znakomicie. Za bazę przyjęłam przepis z mojego zeszytu, który zaczęłam prowadzić jeszcze jako nastolatka a w którym zapisywałam tylko sprawdzone przeze mnie lub podejrzane u mamy przepisy.
Gdy już miałam biszkopt, zaczęłam kombinować z masą i ta też wyszła znakomicie. Puszysta i delikatna, zwarta, nie rozpadająca się masa na bazie śmietany. Mojej córce skojarzyła się z ptasim mleczkiem. Gdy miałam już i ciasto i masę, pomyślałam, że dobrze będzie mocną czekoladowość przełamać kwaśnym posmakiem owoców. I to był dobry pomysł. Przez to tort nie wyszedł mdły a kwaskowata, cieniutka warstwa podkreśliła smak czekolady.


BISZKOPT (na 3 warstowy 24cm tort):
  • 6 jaj
  • 600 gramów mąki razowej pszennej pełnoziarnistej (Melvit)
  • 70 gramów mąki ziemniaczanej
  • 33 gramy (3 łyżki) kakao
  • 130 gramów cukru (dobrze część zastąpić trzcinowym)
Przygotowanie biszkoptu:
Białka ubić na sztywno. Dodawać po trochu cukier i dalej ubijać, następnie dodać żółtka i na koniec delikatnie połączyć z wymieszanymi mąkami. Piec około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Nie rzucać ;-), ostudzić, przeciąć na 3 blaty.

MASA:

  • 2 jaja
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 1 łyżka żelatyny
  • 3 łyżki wody
  • 100 gramów ciemnej czekolady (65%)
  • 4 łyżki ajerkoniaku lub likieru kawowego
  • 1 łyżka kakao
  • 500 gramów śmietanki 30% tłuszczu (zostawić 3-4 łyżki na masę owocową)

Przygotowanie masy:
Jajka ubić na parze z cukrem na białą, puszystą masę. Dodać kakao.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofali.
Żelatynę namoczyć w wodzie a gdy napęcznieje, rozpuścić nad parą.
Do masy jajecznej dodać żelatynę i wmiksować czekoladę i alkohol.
Ubić śmietanę na sztywno i wmieszać w nią przestudzoną masę jajeczno- czekoladową. Wstawić na chwilę do lodówki.* Wyłożyć na pierwszą warstwę biszkoptu.**

PRZEŁOŻENIE OWOCOWE:

  • Dżem najlepiej z owoców kwaśnych, lub owoce, lub sok z jagód, czarnej porzeczki, wiśni (jak kto lubi)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1-1 1/2 łyżki żelatyny, 
  • 3-4 łyżki śmietanki
  • ewentualnie cukier do smaku.
Składniki podgrzać z mąką ziemniaczaną, żeby powstał kisiel, dosłodzić lekko, gdy za kwaśne, zmiksować z rozpuszczoną (podgrzaną) żelatyną i na koniec wmiksować śmietankę. Wyłożyć na drugi blat biszkoptu.
Dołożyć trzeci blat**.

POLEWA CZEKOLADOWA:

  • 4 łyżki cukru
  • 2 łyżki śmietany
  • 3 łyżki kakao
  • 100 gramów rozpuszczonej gorzkiej czekolady 60-65%
  • 6 dkg masła
  • 1 łyżeczka żelatyny
  • aromat pomarańczowy
Żelatynę zalać niewielką ilością zimnej wody. Resztę składników zagotować.
Gdy żelatyna napęcznieje podgrzać ją w tej wodzie do całkowitego rozpuszczenia (można w mikrofalówce na średniej mocy - dosłownie chwilkę) i dodać do reszty masy z rozpuszczoną czekoladą.
Wymieszać dobrze i wystudzić.
Polać ciasto.
Polewa jest lśniąca, lekko elastyczna, zastyga ładnie ale daje dużo czasu na dokładne rozsmarowanie, nie tworzą się smugi, nie brudzi palców przy jedzeniu z ręki i nie kruszy się przy krojeniu ciasta.

Smacznego.


 * uwaga, masa dosyć szybko sztywnieje, tężeje, więc nie przetrzymywać za długo w lodówce.
** biszkopt dobrze jest nasączyć likierem kawowym lub kawą z wódką lub rumem.

3 komentarze:

  1. witam, czy nie za duzo maki w przepisie na biszkopt? chyba wlansie zepsulam 6 jaj.....asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wlasnie duzo za duzo, tam chyba o jedno zero za duzo jest w gramach podane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam, że tak późno reaguję. To prawda, do przepisu wkradł się błąd. Przepraszam Asię za to, że zmarnowała produkty i dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Wtedy czuję, że nie piszę sama do siebie ;-)